Blask (Gwiezdni wędrowcy #1), Amy Kathleen Ryan
Empyraen, ogromny statek kosmiczny, jest jedynym światem, jaki zna Waverly. Tutaj się urodziła – w pierwszym pokoleniu tych, których noga nigdy nie postała i nie postanie na zniszczonej wojnami ojczystej planecie. Waverly wie, że jej życie zostało już zaplanowane. Poślubi charyzmatycznego Kierana, typowanego na następcę kapitana Empyraen, i wyda na świat kolejne dzieci, których potomstwo zaludni w przyszłości nową Ziemię. Tak trzeba, to obowiązek tych, którzy wyruszyli w kosmos.
Nikt na pokładzie nie podejrzewa, że Empyraen stanie się celem ataku. New Horizon, okręt bliźniak, który wyruszył w podróż na długo przed statkiem Waverly, dopuszcza się zdrady. Dochodzi do masakry. Młode kobiety i dziewczynki zostają porwane. Dorośli – wymordowani.
Kieran, który przed czasem musi objąć rolę dowódcy, staje przed trudnym zadaniem. Pozbawiony wsparcia autorytetów, sam musi zapanować nad statkiem pełnym zrozpaczonych i zbuntowanych młodych ludzi. Bez kobiet ich misja skazana jest na niepowodzenie...
tłumaczenie: Grzegorz Komerskitytuł oryginału: Sky Chasers: GLOWseria/cykl wydawniczy: Gwiezdni wędrowcy tom 1wydawnictwo: Jaguardata wydania: styczeń 2013ISBN: 9788376861371liczba stron: 406
„Blask”
znalazł się na mojej liście MUST HAVE już tego dnia, kiedy po raz pierwszy
pojawiła się wzmianka o polskim wydaniu powieści Amy Kathleen Ryan.
Nietuzinkowa fabuła utrzymana w klimacie, który uwielbiam – fantasy – z góry
dodała temu tytułowi punkty. Opis intrygował, niezwykle przyciągająca oprawa
graficzna kusiła, a ja już wtedy czułam, że tę powieść wpiszę na listę
najbardziej ulubionych przeze mnie książek. Przeczucie mnie nie zawiodło. „Blask”
przeczytałam jednym tchem, a opowieść w niej zawarta skłoniła mnie do wielu
przemyśleń i refleksji.
Waverly
i Kieran – główni bohaterowie pierwszej części Gwiezdnych wojen - od lat
przebywają na statku kosmicznym Empireum kierującym się na Nową Ziemię.
Empireum zamieszkują również inni członkowie załogi, wśród których znajdują się
zarówno dorośli, jak i dzieci. Opowieść rozwija się bardzo szybko, bo już na
początkowych stronach książki dowiadujemy się o szczególnym dniu Waverly i
Kierana - dniu oświadczyn. Los jednak zgotował im coś gorszego niż błogie
szczęście, jakiego mieli doznać. Tego samego dnia statek-bliźniak Nowy Horyzont
przybliża się do Empireum. Okazuje się, że celem Nowego Horyzontu nie jest
jednak przyjacielska pogawędka, a uprowadzenie wszystkich dziewczynek z Empireum.
Waverly i Kieran zostają rozdzieleni. Waverly, porwana wraz z pozostałymi
dziewczętami, przebywa na Nowym Horyzoncie, a Kieran zostaje na Empireum. Czy
pisane jest im wspólne życie wśród gwiazd?
Zarówno
Waverly na Nowym Horyzoncie, jak i Kieran na Empireum mają swoje zadania do
wypełnienia. Amy Kathleen Ryan stawia bohaterów w obliczu niebywale trudnych
życiowych wyborów i opisuje emocje jakie nimi targają podczas podejmowania decyzji.
To świetne stadium psychologiczne postaci. Bohaterowie nie są w żaden sposób
przerysowani, przypominają tak naprawdę każdą ludzką istotę. Nie są idealni,
popełniają błędy - jak każdy z nas. Przychodzi im także ponosić konsekwencje
swoich czynów i co więcej borykać się z nimi, z reguły, w samotności. Poza
dojrzałymi nastoletnimi postaciami, w powieści nie zabraknie beztroskich
dziecięcych emocji. Autorka serwuje nam przede wszystkim obraz cierpiących
maluchów, ich lęki dnia dzisiejszego i strach przed dniem jutrzejszym. W „Blasku”
mamy też osoby dorosłe doświadczone przez życie. Jak się okazuje i oni muszą dokonać
wielu istotnych wyborów, niekiedy heroicznych. „Blask” to społeczeństwo, które
stawiając czoła niebezpieczeństwu podejmuje te najbardziej właściwe kroki, których
celem jest uratowanie drugiej istoty.
Obok
przełomowych, znaczących postanowień bohaterów obu statków, Amy Kathleen Ryan
porusza jeszcze inne niebłahe tematy takie jak prawda, czy wiara. To motywy od
lat budzące wiele kontrowersji, a do tego - moim zdaniem - dość trudne i
delikatne kwestie. Posiadają one przecież różne oblicza, a każde z nich może w
czyimś przekonaniu być tym właściwym. W jaki sposób autorka Gwiezdnych
wędrowców odnosi się do tych zagadnień? Powiem tylko, że jej przedstawienie tak
poważnych elementów ludzkiego życia jest bardzo ciekawe.
„Blask”
to naprawdę świetna powieść, w której nie zabraknie ciężkich tematów. Wybory,
prawda i wiara malują się na pierwszym planie historii pełnej miłości, nie
tylko tej pomiędzy kobietą i mężczyzną, ale również tej rodzinnej i matczynej. To
właśnie ta bardzo ludzka znana mi natura, te zachowania, w których pojawiają się błędy, te niełatwe
uczuciowe dylematy bohaterów „Blasku” sprawiły, że tak bardzo pokochałam tę
powieść. Amy Kathleen Ryan po mistrzowsku w kosmicznej przygodzie umieściła tak
ludzkie postacie. Ich dalsze losy nie są mi obojętne - pozostaje mi jedynie
czekać na drugi tom Gwiezdnych Wędrowców.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Jaguar
Kategorie:
52 książki 2013
Amy Kathleen Ryan
egzemplarze recenzenckie
fantasy
Gwiezdni Wędrowcy / Amy Kathleen Ryan
JAGUAR
przeczytane 2013
recenzje 2013
ULUBIONE
Wyzwanie: czytam fantastykę
31 komentarze
Świetna recenzja. :) Zgadzam się z wieloma słowami. :3
OdpowiedzUsuńJa po Blasku miałam niezłego kaca ksiązkowego i od momentu, w którym skończyłam czytac osttanią stronę, z niecierpliwością wyczekuję jakichkolwiek wieści o wydaniu u nas kontynuacji;) Genialna lektura, świetnie wykrowani bohaterowie i niepewność, która pojawia się w każdym rozdziale. oto i przepis na książkę idealną :)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na swoją kolej. Obecnie jestem w trakcie lektury "W otchłani" i zastanawiam się, czy nie będą to książki identyczne tematycznie. :/ Mam nadzieję, że nie. :)
OdpowiedzUsuńTroszkę przypomina mi właśnie "W otchłani", które bardzo mi się podobało i mam na dzieję, że "Blask" wywrze na mnie podobne odczucia :)
OdpowiedzUsuńNo nie, tyle pozytywnych recenzji, aż się chyba przełamię i kupię tę książkę XD świetna recenzja, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzisiaj do mnie przyszła. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka kusi, oj kusi, chociaż po całej serii Beth Revis, mam na razie przesyt podróżami kosmicznymi, może w innym wymiar...
OdpowiedzUsuńZnaczy może kiedy indziej :D
Bardzo interesująco przedstawiłaś tę pozycję, ale to nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze sa ksiazki, ktore cos w nasze zycie wniosa, ta wydaje mi sie na taka.
OdpowiedzUsuńKolejna świetna recenzja tej książki ;D Chyba będę musiała ją zakupić. ;3
OdpowiedzUsuńWcześniej ta książka nie za bardzo mnie do siebie przekonywała, ale po Twojej recenzji z wielką chęcią ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałem ale na pewno to zrobię w niedalekim czasie :) Uwielbiam takie książki!
OdpowiedzUsuńNo i co zrobić po takiej recenzji? Nic tylko czytać
OdpowiedzUsuń"Blask". :)
Pozdrawiam serdecznie, :)
to również i moja książka MUST HAVE
OdpowiedzUsuńzatem z pewnością po nią sięgnę :)
Na pewno przeczytam bo zapowiada się naprawdę dobrze!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad nią, bo czytałam wcześniej negatywną opinię:) Jeżeli będę miała okazję, to sięgnę, ale na siłę nie będę szukać:)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna recenzja, aż coraz bardziej muszę mieć tę książkę.
OdpowiedzUsuńOd samego początku byłam sceptycznie na nią nastawiona przez porównywanie jej do książki W otchłani. Nadal nie jestem do niej przekonana. Raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńTrzecia okładka najładniejsza:) Żałuję, że u nas jej nie ma...
OdpowiedzUsuńNa książkę mam ochotę, ale dopiero za jakiś czas:)
zapowiada się ciekawie, sięgnę po nią, jak już uporam się ze swoim stosikiem. :D
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej pisałam, że wprost muszę ,,Blask" przeczytać, a ty tylko mnie w tym utwierdziłaś. Porównywania do ,,W otchłani" mi nie przeszkadzają, jako że ten tytuł bardzo przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńKsiążkę niedawno otrzymałam, tak więc zobaczę co to będzie ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w niej. Najpierw w amerykańskiej okładce, a następnie w treści:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% - świetna książka poruszająca wiele ważnych tematów.
OdpowiedzUsuńCo do okładki - nasza najmniej mi się podoba :c
OdpowiedzUsuńCo do zawartości - MUST HAVE. Rozwiałaś wszelkie moje wątpliwości.
Pozdrawiam! :)
Mimo wszystko, to nie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńWczoraj dostałam, dlatego nie czytam recenzji bo nie chcę się nastawiać! :D Jak skończę "konsumpcję" porównam sobie nasze zdania ;)
OdpowiedzUsuńTrafnie.
OdpowiedzUsuńna poczatku nie miałam na "Blask" ochoty - mimo niemal samym pozytywnych opinii.. natrafiłam jednak na kilka takich opinii, które rozwiały moje wątpliwości - już od jakiegoś czasu mam ochotę na tę książkę, a Twoja opinia tylko potwierdza słuszność mojej decyzji. już nie mogę doczekać się lektury! :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam! Wydaje mi się, że to będzie coś oryginalnego i nowego, a ja mam strasznie ochotę na coś takiego.
OdpowiedzUsuńDzięki mojemu bratu uwielbiam wszystko, co dzieje się w kosmosie, więc myślę, że ta książka jest dla mnie. Fabuła niebanalna, gatunek jaki lubię i piękna okładka. MUSZĘ JĄ MIEĆ, a twoja recenzja zaostrzyła mój apetyt. ;]
OdpowiedzUsuń