Wilk w owczej skórze (Heksalogia o Wiedźmie #1.5), Aneta Jadowska
Przedstawiamy „Wilka w owczej skórze”, opowiadanie łącznikowe między „Złodziejem dusz” a „Bogowie muszą być szaleni”:
Najlepsza knajpa w mieście – obu miastach – to idealne miejsce do obgadania z klientem zlecenia: wiadomo, że pod okiem czorta zaprzyjaźnionego z pewną pyskatą wiedźmą nikt nie waży się wykręcać numerów. Czasem jednak dla dobra portfela zmiana środowiska jest konieczna – pewnej kobiecinie bardzo zależy na informacjach o jej zaginionym dziecku.
Córeczka to dziewczę już z dowodem w kieszeni, zatem znalezienie jej nie wydaje się Dorze specjalnie trudne – ot, panna chce się wyszaleć, wyrwać spod opiekuńczych skrzydeł rodziny. Wystarczy zajrzeć do paru klubów i w mig się znajdzie.
Nic dziwnego zatem, że poszukiwania schodzą na dalszy plan, kiedy w ręce Dory wpada trup. Trup suchszy niż imprezowicz w sobotni ranek, co niewątpliwie wskazuje na wampira. Zaś żeby bez rozlewu krwi złapać podobne indywiduum, nawet zdolna i samodzielna wiedźma potrzebuje pomocy – a któż do złapania wampira nadaje się lepiej niż wampir?
Pan wampirów. Niepokojący, wyniosły i wcale nieświecący.
Niespodziewanie jednak pojawia się konieczność zadania pytania: co łączy uciekinierkę ze wspomnianym sztywniakiem? I dlaczego tak trudno ją znaleźć?
seria/cykl wydawniczy: Heksalogia o Wiedźmie tom 1.5wydawnictwo: inicjatywa fanowskadata wydania: listopad 2012liczba stron: 73typ: ebook
Po
„Wilka w owczej skórze” sięgnęłam bez zastanowienia. Oczarowana „Złodziejem
dusz” szybko nabyłam opowiadanie łączące pierwszy tom serii o Dorze Wilk z drugim,
który dzisiaj ma swoją premierę. Byłam przekonana, że i ta krótka forma
przekazu w wykonaniu autorki, której styl i duża dawka poczucia humor
przelewane na papier, przypadnie mi do gustu. Przeczucie mnie nie zawiodło ani
trochę. Opowiadanie przeczytałam w zastraszającym tempie. Nic dziwnego, gdyż
ciekawość wygrała, a nowe motywy pojawiające się na kolejnych stronach „Wilka w
owczej skórze” nie pozwalały oderwać się od lektury.
Dora
Wilk uczy się nowego życia w Thornie wśród magicznych, wśród których słynie
jako ta, która wyrwała wampirowi serce gołymi rękami. W Thornie Dora zakłada
firmę detektywistyczną, a zlecenie nad którym pracuje wciąga ją w wir niesamowitych,
nieprzewidywalnych zdarzeń i towarzystwo różnorakich istot posiadających
nadprzyrodzone umiejętności.
Plastyczny
język, jakim posługuje się autorka odzwierciedla nie tylko świat i ważne w nim cząstki,
ale także uczucia unoszące się w powietrzu. Słowa są odpowiednio wyważone i połączone
w przyjemną w odbiorze całość. Lekkość pióra to oprócz oryginalnego,
przemyślanego pomysłu i kreacji głównej bohaterki, ogromny atut opowieści.
Świetnie dopracowany język, wartka akcja, niesamowite zwroty, nowe postaci to tylko namiastka tego, co czeka na was w „Wilku w owczej skórze”. Jeśli jeszcze nie poznaliście tego opowiadania, to szybko nadrabiajcie zaległości. Znajdziecie w nim nie tylko elementy charakterystyczne dla fantastyki, ale także te które z powodzeniem przyporządkować można dobremu kryminałowi.
Heksalogia o Wiedźmie
#1 Złodziej dusz - RECENZJA
#1.5 Wilk w owczej skórze
#2 Bogowie muszą być szaleni
Kategorie:
52 książki 2013
Aneta Jadowska
fantasy
przeczytane 2012
recenzje 2013
Seria o Dorze Wilk
urban fantasy
15 komentarze
Bardzo chciałabym przeczytać Złodzieja dusz i jak da radę to Wilka w owczej skórze również:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już "Złodzieja dusz" oraz "Bogowie muszą być szaleni" i nie wyobrażam sobie, żebym miała w najbliższym czasie nie nadrobić zaległości związanej z tym opowiadaniem!
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńHmm.. Do końca chyba nie może klimaty...
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana czy to akurat coś dla mnie, ale nie mówię póki sama się nie przekonam:)
OdpowiedzUsuńKurcze, te wszechobecne wiedźmy, anioły, wampiry i inne takie we współczesnej literaturze strasznie mnie odstraszają. Za dużo tego wszystkiego. Ale w noworocznych postanowieniach mam punkt "przełam się" odnośnie tego właśnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie! Niestety na razie nie toleruję ebooków. Gdy zaopatrzę się w czytnik, na pewno sięgnę po "Wilka...", teraz jednak się wstrzymam :(
OdpowiedzUsuńMoże sięgnę po całą tę serię... Muszę tylko skończyć czytać Pana Lodowego Ogrodu :-)
OdpowiedzUsuńJestem zaintrygowana tą serią. Wprawdzie nie czytałam ,,Złodzieja dusz'', ale chce to nadrobić a potem sięgnąć po „Wilka w owczej skórze”.
OdpowiedzUsuńjak już pisałam przy poprzedniej części, sięgnę:)
OdpowiedzUsuńNie znam inie jestem pewna czy złapałabym ten klimat. Hmm...
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńOpowiadanie tylko zaostrzyło mój apetyt na kolejne przygody Dory i przyjaciół. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;*