Dotyk Gwen Frost (Akademia Mitu #1), Jennifer Estep
Nazywam się Gwen Frost i posiadam wyjątkowy dar…
Potomkowie legendarnych wojowników takich, jak Spartanie, Amazonki czy Walkirie posiadają magiczne moce.
W Akademii Mitu uczą się panować nad swoimi umiejętnościami i ich odpowiednio używać.
Główną bohaterką serii jest siedemnastoletnia Gwen Frost, obdarzona nadzwyczajnym talentem. Jej cygański dar, polega na tym, że wystarczy jej jeden dotyk, aby wiedzieć wszystko o danym przedmiocie czy człowieku. Jednak Gwen czuje nie tylko pozytywne wibracje, lecz także te złe i niebezpieczne. Szybko się orientuje, że jest o wiele silniejsza niż myśli i że będzie potrzebowała swoich umiejętności, aby pokonać potężnego wroga – mrocznego boga Loki.
tłumaczenie: Anna Rojkowskatytuł oryginału: Touch of Frostseria/cykl wydawniczy: Akademia Mitu tom 1wydawnictwo: Dreamsdata wydania: wrzesień 2012 (data przybliżona)ISBN: 978-83-63579-04-3liczba stron: 312
„Loki – w mitologii nordyckiej olbrzym zaliczony w poczet bogów, symbol ognia i oszustwa, posiadający zdolność przemiany (w łososia, konia, ptaka, pchłę itp.), włącznie ze zmianą płci.Zrodził (stworzył) największe potwory – wielkiego wilka Fenrisa (Fenrira), węża Jormunganda (Midgardsorma) i boginię umarłych Hel. Nigdy do końca nie trzymał z żadną ze stron (oprócz Ragnaroku, gdy wreszcie opowie się przeciw bogom i powiedzie na nich olbrzymów). Małżonką Lokiego była Sigyn. Bogowie, mając Lokiego za szaleńca i psotnika, wybaczali mu wiele złych uczynków, ale kiedy przyczynił się do zabicia Baldura (boga piękna), oraz uniemożliwił mu powrót z zaświatów, przykuli go do skały, gdzie musiał odkupić swój uczynek, przykuty łańcuchami tak, żeby padał na jego twarz okropny jad węża znajdującego się nad nim. Jego wierna żona Sigyn trzymała misę nad twarzą Lokiego i gdy ta napełniała się, Sigyn opróżniała ją - wtedy kropla jadu docierała do twarzy Lokiego i ten, trzęsąc się z bólu, powodował trzęsienie Ziemi. Wierzono, że w końcu Loki wyswobodzi się z więzów i zapragnie zemsty. Bitwa Ragnarok rozpocznie się przypłynięciem do Asgardu (stolicy bogów) statku Nagelfar, którego Loki będzie sternikiem. Loki zginie w Ragnaroku walcząc z bogiem strażnikiem Heimdallem (zabiją się nawzajem) - będzie to pierwsza wielka walka w Ragnaroku.”(źródło: wikipedia)
Bogowie
i boginie. Spartanie, Celtowie, Amazonki i Walkirie. To wybrańcy o wyjątkowych nadprzyrodzonych
zdolnościach uczęszczający do Akademii Mitu. Do uczelni trafia również Gwendolyn
Frost. Gwen posiada nietypowy dar: potrafi poznać historię danego przedmiotu, a
nawet osoby. Jedynym warunkiem, który musi spełnić, by utworzyć taką wizję jest
dotyk. To dzięki dotykowi Gwen pomaga szkolnym koleżankom i kolegom odnaleźć
zagubione przedmioty. Dotyk staje się również niezaprzeczalną formą zarobku, bo
Gwen - z pozoru zwyczajna, odrobinę nieśmiała i zagubiona dziewczyna - całkiem
bezinteresownie nie wyciąga pomocnej dłoni. Cyganka – tak od zawsze ją nazywano
- po przybyciu do Akademii Mitu nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji i
towarzystwie. Osoby uczące się w Akademii Mitu wyróżniają się nie tylko
posiadaniem niezwykłych talentów magicznych. Są oni potomkami legendarnych
wojowników. Szybko okazuje się, że Gwen nie bez powodu przybywa na uczelnię - to
właśnie ona podejmie się walki z niebezpiecznym i potężnym bogiem Lokim.
W
powieści Jennifer Estep zatytułowanej „Dotyk Gwen Frost” mitologia odgrywa fundamentalną
rolę. Autorka decyduje się na bardzo ciekawy zabieg - wykorzystując mity
greckie i nordyckie tworzy niepowtarzalną historię. Powstaje intrygująca fabuła,
która niewątpliwie jest wielkim atutem powieści Jennifer Estep. Autorka
idealnie łączy ze sobą różnorakie mity i zręcznie wplata w swoją opowieść mitologiczne
postaci. Dzięki takiemu strategii, czytając powieść mamy okazję natknąć się na szalenie
groźnych grasowników nemejskich. W powieści nie zabraknie też obecności Czary Łez
– nad wyraz ważnego artefaktu.
Pierwszoosobowa
narracja umożliwia nam poznanie emocji oraz przemyśleń głównej bohaterki. Warto
zwrócić również uwagę na przemianę Gwen. Nieśmiała, nieco wycofana dziewczyna
odnajduje w sobie nieznane jej dotąd pokłady energii i postanawia rozwiązać
tajemniczą zagadkę. Pociąga to za sobą szereg wydarzeń, w których Gwen musi
wykazać się odwagą i siłą.
Akcja „Dotyku Gwen Frost” mknie dość szybko, dzięki czemu powieść czyta się z niemałym zainteresowaniem i zaangażowaniem, zwłaszcza w toku wychodzenia na światło dzienne nowych faktów. Elementy powoli zaczynają układać się w jedną zgrabną całość. Przystępny, nieskomplikowany język, jakim posługuje się Jennifer Estep umila czas spędzony z lekturą.
Akademia Mitu to dość osobliwe miejsce, w którym
szansę na naukę mają jedynie wybrańcy. Poznawanie historii swoich przodków, kontrolowanie
i udoskonalanie swoich nadnaturalnych umiejętności to tylko podstawowe zadania
uczniów. „Dotyk Gwen Frost” to początek świetnie zapowiadającej się serii.
Wciągająca fabuła, wartka akcja i wszechobecna mitologia to walory tej
powieści. Daj się porwać w świat bogów i wojowników, a z pewnością przeżyjesz
niezapomnianą przygodę.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Dreams
Wydawnictwu Dreams
Kategorie:
52 książki 2013
Akademia Mitu / Jennifer Estep
Dreams
egzemplarze recenzenckie
Jennifer Estep
przeczytane 2013
recenzje 2013
Wyzwanie: czytam fantastykę
Wyzwanie: pod hasłem
33 komentarze
Nigdy nie poświeciłam nawet chwili na zobaczenie o czym ta książka opowiada, bo z góry założyłam, że jest "taka jak inne". Ale twoja recenzja zaintrygowała mnie i mogę przysiąc, że ją przeczytam. :D
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła, będę się rozglądać po premierze :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zabieram za tę książkę
OdpowiedzUsuńPoczątkowo nie byłam przekonana do tej powieści, ale zaczynam zmieniać zdanie... Jeśli natknę się na "Dotyk Gwen Frost", to na pewno sięgnę, aby przekonać się, jakie wrażenie wywrze na mnie ta powieść.
OdpowiedzUsuńNie ma bata, muszę ją przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę tak dobra? Po opisie wnioskowałam, że jest podoba do reszty tego typu książek, a tu proszę - jaka dobra opinia. Może i ja dodam ją na półkę.
OdpowiedzUsuńTylko muszę przyznać, że tytuł drugiej części już mnie do niej zniechęca.
Ciekawy pomysł na ksiązke i bardzo podoba mi się to, że autorka wykorzystała mitologie. Od zawsze fascynuje mnie ta dziedzina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam oczywiście do mnie :*
Mam ją na półce, już nie mogę się doczekać lektury ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tą pozycją. Rozejrzę się :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle podobała mi się książka i wyczekuję premiery kolejnego tomu :)
OdpowiedzUsuńJak dorwę gdzieś to przeczytam.
OdpowiedzUsuńZachęca okładka i treść, jednak nie wiem czemu jeszcze jej nie przeczytałam... Może kiedyś? :)
OdpowiedzUsuńczytałam część pierwszą, więc przeczytam i kontynuację :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba będzie się za nią rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale do pewnego czasu mimo dobrych recenzji, nie miałam jakiejś specjalnej ochoty na tę powieść. Jednak od czasu, gdy premiera drugiej części zaczęła być nagłaśniana pomyślałam : "właściwie, dlaczego nie?". Myślę, że za jakiś czas sięgnę.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Możliwe, że kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się z Tobą zgodzić, mnie książka kompletnie nie podeszła. Historia kupy się nie trzyma, czytelnik potyka się o infantylność bohaterów jak o kłody. Brrrr. Drugiej części nie tknę. Brrr.
OdpowiedzUsuńPodobała mi się, chociaż irytujące były powtórzenia i ciągle nawracanie bohaterki do tego, że jest cyganką i zmarła jej mama. A tak to ma u mnie plus za nawiązania mitologiczne :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta książka, dlatego z niecierpliwością czekam na jej kontynuację :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę świetnie, bo zdaje się łączyć wszystkie elementy dobrej książki. Chociaż wydaje mi się, że ta powieść jest plątaniną Avengers, Wróżbiarzy, o ile dobrze pamiętam, i Wiecznej Nocy, to z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, kiedy w końcu po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńNo, no, no... chyba będę musiała się jej kiedyś bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńMam na tę książkę ogromną ochotę i bardzo chcę ją przeczytać, ale niestety nie mogę jej zdobyć ;) Mam nadzieję, że kiedyś mi się jeszcze uda ją poznać ^^
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie interesuje mnie ta książka. Po pierwsze: nie znoszę greckich mitów xD Taki wstręt mam już od pierwszej klasy gimnazjum i nie potrafię się go pozbyć. Po drugie: o wiele lepiej czyta mi się książki pisane w trzeciej osobie, lecz w tym wypadku wolę nie przekreślać od razu tej pozycji, gdyż mogę się co do niej mylić - zwłaszcza po Twojej recenzji ;) Tak było w przypadku "Żelaznego ciernia" - uważałam, że będzie to jeden, wielki chłam, a okazało się, że książka jest naprawdę warta uwagi. Co do "Dotyku Gwen Frost" - zastanowię się jeszcze ^^ Recenzja naprawdę ciekawa i wciągająca ^^
OdpowiedzUsuńTa książka bardzo mnie ciekawi i chciałabym ją w najbliższym czasie przeczytać :) Te greckie mity mnie intrygują ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jak dla mnie zbyt wolna. Ale oprawę graficzną wole naszą niż amerykańską. :)
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej polubiłam autorkę tej serii niż w poprzedniej powieści, jaką miałam okazję czytać ("Ukąszenie pająka").
OdpowiedzUsuńCieszę się, że razem wyczekujemy tomu drugiego :)
Właśnie 5 minut temu skończyłam czytać tę książkę i bardzo mi się podobała :D Co prawda doszukałam się paru "niefajnych" momentów, ale... ;p Ach, chcę już następną część! <3
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam choć wątpię. Naczytałam się dużo negatywnych opinii i na razie mi do niej nie spieszno:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, które są powiązane z mitami. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Recenzja naprawdę zachęcająca.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę jak najszybciej ściągnąć ją z półki :D
OdpowiedzUsuń