Złoty most (Poza czasem #2), Eva Voller

Współczesna dziewczyna. Przystojny młodzieniec. Pełen przepychu Paryż. Intryga na szczytach władzy. Historia poza czasem. Odkąd Anna dołączyła do tajnego grona podróżników w czasie, przygoda goni przygodę. Jednak w samym środku egzaminów maturalnych do dziewczyny docierają straszne wieści – jej ukochany Sebastiano zaginął w Paryżu w czasach kardynała Richelieu. Anna natychmiast udaje się w pełną niebezpieczeństw podróż i rzeczywiście znajduje Sebastiana w Paryżu. Ale to nie koniec problemów, chłopak bowiem jest muszkieterem kardynała i nie ma pojęcia, kim jest Anna. Czy uda się przywrócić mu pamięć? Złoty most, kolejny po Magicznej gondoli tom przygód Anny i Sebastiana zabiera czytelników w podróż do siedemnastowiecznego Paryża. Miłość i przygoda, intrygi i romanse przykuwają uwagę i sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem.

Tytuł: Złoty most
Tytuł oryginalny: Zeitenzauber - Die goldene Brücke: Band 2
seria/cykl wydawniczy: Poza czasem tom 2
Autor: Eva Voller
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 439
Data premiery: 12 czerwca 2013
Moja ocena: 6/6



„Magiczna gondola” urzekła mnie zaczarowanym klimatem Wenecji i posiadaną przez autorkę serii Eve Voller fantastyczną umiejętnością łączenia historii z teraźniejszością. Ponadto powieść cechuje ciekawie osadzona opowieść o Annie, wyraźni bohaterowie, niezwykłe tajemnice i przyjemnie zarysowany wątek romantyczny. Nie potrzebowałam niczego ponad to. „Magiczna gondola” zdobyła moje serce.

Nie powinno więc nikogo dziwić, że z utęsknieniem czekałam na kolejną powieść tej autorki. „Złoty most”, który swoją premierę miał w czerwcu 2013 roku również mnie oczarował i sprawił, że chcę więcej. Więcej podróżowania, które po prostu kocham. Więcej wrażeń, których dostarczyły mi przygody głównych bohaterów. I więcej prawdziwych historycznych zdarzeń ukazanych w sposób, który - no cóż - jest dla mnie przystępny (wspominałam już kiedyś, że nie mam głowy do historii i że w szkole był to jeden z przedmiotów, które szczerze nie lubiłam?).

Anna jest tuż po pisemnym egzaminie dojrzałości, kiedy otrzymuje naglące wezwanie. Okazuje się, że Sebestiano – jej chłopak – zaginął w Paryżu podczas jednej ze swoich misji. Zadaniem Anny jest podróż do Paryża, do czasów Richelieu i sprowadzenie Sebastiano do współczesności. Nie jest to wcale takie proste, bowiem Sebastiano stracił pamięć, przystosował się do ówczesnych zwyczajów i do tego nie rozpoznaje Anny. Anna pragnąc za wszelką cenę uratować swojego ukochanego podejmuje się niebezpiecznej gry, którą musi wygrać. Czy jej się to uda? Czy wyzwanie nie okaże się zbyt wielkie? I czy Anna odzyska Sebastiana?

Siedemnastowieczny Paryż przedstawiony w powieści przez Eve Voller czaruje. Magiczne miejsce, a w nim muszkieterowie. Wątek historyczny, na który pokusiła się autorka pokochałam natychmiast. Podobnie jak w „Magicznej gondoli”  i tutaj autorka w nienaganny sposób wplata historię w opowieść o Annie i Sebastianie. Jestem wręcz zachwycona tym, z jaką lekkością udaje się autorce wprowadzić czytelnika w świat prawdziwych historycznych wydarzeń. Zawsze ciężko znosiłam lekcje historii – suche fakty, mnożące się daty, niełatwe do zapamiętania nazwiska i nazwy. A w serii Poza czasem wszystkie te elementy gładko przemykają przez całość, nie wyróżniają się, nie przeszkadzają i co ważne – bez trudu dają się zapamiętać.

Wątek miłosny obecny w powieści nie powinien nikogo zrazić. Nie jest przesłodzony, a wręcz przeciwnie uczucie pomiędzy Anną i Sebastianem – pomimo swojej świeżości -  jest niełatwe. Bohaterowie muszą stawić czoła piętrzącym się kłopotom, a to zdecydowanie bardziej mi się podobało niż niesamowita pełna obietnic miłość przedstawiana w innych powieściach przez różnych autorów.

„Złoty most” to Paryż w siedemnastym wieku, Ludwik XVIII i muszkieterowie, brukowane uliczki, chłodne chaty ogrzewane piecami, a także pachnące przepychem salony i cudowne stroje, a wokół tego wszystkiego zdradliwe intrygi. „Złoty most” to również niezapomniana przygoda i podróż do miejsca tętniącego nie tylko miłością, ale także zawiłymi, wyrafinowanymi spiskami, które mogą pokrzyżować plany wielu osobistości i być może zmienić bieg historii. Polecam. Z czystym sumieniem.


Magiczna gondola | Złoty most


 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawcy

13 komentarze

  1. Skuszę się, mimo, że nie często sięgam po książki, które są "przesunięte" w czasie, szczególnie wstecz, ale powód jest bardzo banalny - większość autorów nie umie po prostu nie mieszać przeszłości z teraźniejszością i naprawdę dziwnie wygląda slang miejski np. w średniowieczu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał, super recenzja :) I jaka wysoka nota! Aż muszę w końcu się zabrać za tą Gondolę, bo czeka na półce i się doczekac nie może :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta część też mi się bardzo podobała, czekam na 3 tom:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej jeszcze nie czytałam, ale mam ogromną ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie pierwszy tom niestety dość rozczarował, a w każdym razie podobał się bardzo umiarkowanie, i raczej nie mam ochoty na drugą część. przeszkadzało mi słabe oddanie tej renesansowej Wenecji, a słyszałam, że ten minus wciąż jest aktualny także w "Złotym moście". Ty chyba tego nie odczułaś - tym lepiej dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę na tę książkę, :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tą serię! Jest jedną z moich ulubionych! :D
    Pozdrawiam!

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie czytam tę książkę i podoba mi się trochę mniej niż "Magiczna gondola". Nie zmienia to jednak faktu, że i ta część jest świetna;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, tak, tak ! Podróże w czasie jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw chciałabym zapoznać się z pierwszym tomem tej serii, ale czuję, że mi się spodoba! Motyw podróży w czasie, to coś, czego jestem fanką.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach obydwie części, mam wielkie oczekiwania co do tej serii :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsza część mnie nie przyciągnęła, ale druga bardzo mi się spodobała, więc może zacznę tę serię :)

    OdpowiedzUsuń