Piąta fala - Rick Yancey

Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza?

Nie.

Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała zaledwie garstka. Rozrzuceni w różnych miejscach okupowanej planety walczą o przetrwanie. Od wymarłych miasteczek, przez płonące metropolie, po obozy uchodźców i tajne bazy wojskowe - każdy z bohaterów powieści Yanceya próbuje przetrwać i zrozumieć, co się stało i kim są kosmici, który postanowili wymordować całą ludzkość.

Pierwszy tom doskonałej sagi Ricka Yanceya przywodzi na myśl dokonania klasyków literatury i kina science fiction, ale prezentuje całkowicie świeży i nowy obraz kosmicznego konfliktu.
Tytuł: Piąta fala
Tytuł oryginalny: The 5th Wave
Autor: Rick Yancey
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 512
Data premiery: 14 sierpnia 2013
Moja ocena: 5,5/6



Podczas pierwszej fali kosmici wyłączyli prąd. Sytuacja ta wywołała wśród mieszkańców Ziemi ogromną panikę. Podczas fali drugiej ogromna woda zalała liczne terytoria. Trzecia fala to zaraza. Czwarta z kolei to tak zwani Uciszacze. Efekt ataków: z siedmiu miliardów ludzi zamieszkujących Ziemię przetrwało jedynie nieliczne grono. Kosmici przejęli kontrolę nad ludzkością w niebywale krótkim czasie. Piąta fala dopiero nadchodzi. Cel - uśmiercenie tych, którzy przeżyli. Czy i ten atak na planetę zamieszkiwaną przez ludzi będzie udany?

„Piąta fala” Rocka Yancey’a to wizja końca świata ludzi. Inwazja kosmitów na Ziemię odbyła się dotąd bez usterek. Wszystkie cztery etapy wyniszczenia ludzkości przebiegają bez zakłóceń. Planowane jest piąte, ostatnie uderzenie. Uderzenie skierowane w najsilniejszych - tych, którzy zdołali ujść z życiem podczas poprzednich najazdów. Jest ich niewielu. Porozrzucani po świecie. Zwykle samotni, zmuszeni do szybkiego kursu przetrwania. Nic innego jak sytuacja zmusiła ich do uczenia się życia od nowa, życia, w którym jedynym celem jest przetrwanie, znalezienie dobrej kryjówki i pożywienia. Są jednak i tacy, dla których liczy się także życie innych, tych najbliższych.

Obecną sytuację panującą na Ziemi poznajemy z perspektywy kilku bohaterów. Podoba mi się taki sposób wprowadzenia czytelnika w wykreowany świat. Różne punkty widzenia zdecydowanie ułatwiają utworzenie obrazu przedstawianego przez autora świata. Ponadto, każda z postaci boryka się z innymi problemami, napotyka na inne przeszkody, walczy ze strachem, wizją śmierci, ale to nie jedyne emocje, jakie im towarzyszą. Muszą stać się niebywale dobrymi obserwatorami otaczającej ich rzeczywistości. Muszą nauczyć się odróżniać dobro od zła, przyjaciela od wroga.

Główni bohaterowie to doskonale wykreowane postaci. Cassie polubiłam już na starcie. Dziewczyna naprawdę zasługuje na uwagę - rzucona na głęboką wodę, niemalże z minuty na minutę musi nauczyć się walki o przetrwanie. Radzi sobie świetnie. Samotnie - jej ojciec zginął podczas jednego z ataków, a brat został wywieziony w bezpieczne miejsce. Cassie wie po co żyje - chce odnaleźć brata. Inni bohaterowie doskonale dopełniają wytworzony przez wyobraźnię czytelnika obraz. Wieloosobowa narracja to strzał w dziesiątkę.

Atutem powieści jest szybka akcja, która przepełniona jest nieprzewidywalnymi zwrotami. Przy tej powieści nie nudziłam się ani chwilę. Wręcz przeciwnie moje zainteresowanie dalszymi losami bohaterów było naprawdę ogromne. Ich sylwetki są wyraziste. To postaci z krwi i kości, z charakterem. Kolejny plus powieści to przedstawiona przez autora wizja świata w przyszłości, w której dla zwykłych śmiertelników nie ma miejsca. Kosmici zrobią wszystko, by wygrać tę bitwę. Czy będą sprytniejsi od ludzi? W „Piątej fali” rozwija się także wątek romantyczny. Nie obawiajcie się jednak – nie jest przesłodzony, autor nie koncentruje się jedynie na tym elemencie. Wpleciony jest w całość ze smakiem. 

Styl pisania Yancey’a szalenie przypadł mi do gustu. Powieść chłonie się z prędkością światła. A wszystko to za sprawą lekkości pióra i niewątpliwie dobrego warsztatu pisarskiego. Rick Yancey napisał już kilkanaście książek. Jednak „Piąta fala” jest jego pierwsza książka science fiction. Niedługo w kinach będziemy mieli okazję oglądać ekranizację powieści. Prawa do niej zostały już zakupione przez GK Films i Sony Pictures.

„Piąta fala” to powieść science fiction. Trochę przypomina inne gatunki podejmujące podobną tematykę, jednak nie zarzucam jej nic. Czerpanie inspiracji i właściwe jej wykorzystanie daje piorunujący efekt. Co z tego, że podobna rzecz dzieje się w „Gone”? Co z tego, że dla niektórych powieść może przypominać „Igrzyska śmierci”? To nieistotne, gdyż „Piątą falę:” od deski do deski czyta się z zapartym tchem.


Za książkę dziękuję Wydawcy

25 komentarze

  1. Mnie także się książka podobała, mimo że niemal żaden element w niej nie jest oryginalny, jednak Twojego polubienia głównej bohaterki nie rozumiem. Dla mnie była koszmarna. Podczas czytania miałem nadzieje, że umrze jak najszybciej i zostawi więcej miejsca Benowi Parishowi - chyba najlepszemu przystojniakowi w młodzieżówkach - i Samowi, któremu kibicowałem od początku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, no, kiedyś pewnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jej jeszcze i nie wiem czy się za nią zabiorę. Uwielbiam filmy tego typu i na ekranizację na pewno się wybiorę, ale do książek nie jestem przekonana... Ale mimo wszystko twoja recenzja mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie klimaty. Dzięki za polecenie dobrej lektury

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam fragment. Do fantastyki zaczynam się przekonywać, więc wpisałam ją na listę potencjalnych prezentów na urodziny i wręczyłam mężowi, może utrafi.

    OdpowiedzUsuń
  6. jeśli będzie okazja, pewnie przeczytam, ale nie ciagnie mnie do niej jakoś szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka już za mną i bardzo mi się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojaaaa chcę to! Brzmi super i totalnie w moim guście, muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusi mnie bardzo oj kusi... nie mogę się doczekać kiedy się za mia zabiorę. Leci obserwacja, na twojego bloga będę na pewno często wpadał :)
    Pozdrawiam Damian :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedawno przeczytałam tą powieść... I powiem, że jest w niej coś magicznego, coś, co daje nam do myślenia, zastanowienia się przez chwilę. To naprawdę bardzo dobra książka :)
    Pozdrawiam!

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem cholernie ciekawa tej książki, aż sama bym chciała przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A moim ulubieńcem i tak pozostanie Zombie <3 Uwielbiam tego gościa! A "Piąta fala" zdecydowanie zalicza się do moich ulubionych książek. Znakomita, cudowna, rewelacyjna! Podpisuję się pod twoją recenzją rękami i nogami. :)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoja recenzja tylko pogłębiła moją chęć na tą książkę, chociaż tematów apokaliptycznych nie lubię :c

    OdpowiedzUsuń
  14. Ogromnie spodobała mi się ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem dopiero na początku, ale już bardzo mi się podoba. Zakochałam się w stylu autora *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam już tę książkę na moim czytniku, także niedługo się za nią zabiorę;) Mam nadzieję, że też mi się spodoba;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie ta książka nie zachwyca pod względem fabularnym, ale fajnie, że Tobie się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kupiłam pod wpływem impulsu (i promocji w empiku) i wygląda na to, że było warto :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Według mnie jest to naprawdę ciekawa pozycja i chyba w końcu muszę się na nią skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie też bardzo się podobała! :) Oceniłam ją bodajże na 8, ale zdecydowania była dobra!

    OdpowiedzUsuń
  21. Czeka na półce, jestem jej bardzo ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiem jakoś zbytnio mnie do niej nie ciągnie. Staram się ostatnio unikać takich książek.. niestety z marnym skutkiem ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Książkę mam już na półce. Teraz tylko znaleźć chwilę czasu aby ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie:) Będę tu zaglądać :)
    Książkę z pewnością przeczytam :) Dziękuję za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń