Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona (#2) - Liz Braswell

Po rozprawieniu się z Łowcą na moście Golden Gate
Chloe trafia do bezpiecznej kryjówki - posiadłości zamieszkałej przez potomków Mai, starożytnej rasy kocich wojowników. Jednak czy rzeczywiście jest tu bezpieczna? Czy Brian faktycznie jest jej śmiertelnym wrogiem? Wybucha wojna między członkami Stada i Bractwa Dziesiątego Ostrza w której Chloe ginie po raz drugi…

Pierwszy tom był wprowadzeniem do trylogii. W tej części akcja zdecydowanie przyspiesza, a tajemnica goni tajemnicę. Nadal nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, słowem – świetna rozrywka i akcja która trzyma w napięciu do ostatniej strony!

Tytuł: Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona
Tytuł oryginalny: The nine lives of Chloe King. The Stolen
Seria/cykl wydawniczy: Dziewięć żyć Chloe King tom 2
Autor: Liz Braswell
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron:
Data premiery: 2013
Moja ocena: 4.5/6


„Uprowadzoną” podobnie jak „Upadłą” czyta się bardzo szybko. Nie jest to skomplikowana lektura, należy ją raczej traktować jako przyjemny przerywnik pomiędzy bardziej wymagającymi tytułami. Niemniej, pomimo tego, że „Uprowadzona” jest lekturą lekką, nie brakuje w niej akcji i emocji, dzięki którym powieść pochłania się w jeden wieczór.

Chloe zna już swoje korzenie. Wie, że jest członkinią kociej rasy Mai, których istnienie datuje się aż od czasów starożytnych Egipcjan. Chloe poznaje swoje możliwości. Początkowo przerażona, ze zdziwieniem odkrywa, że nie tylko porusza się jak kot, ale ma też inne ukryte talenty. Strach przeradza się w intensywne zaciekawienie. Niestety dziewczyna nie może w pełni oddać się treningom i rozwijaniu swoich umiejętności. Zauważa, że jest narażona na niebezpieczeństwo. Ktoś ją ściga, a kocica ledwo uchodzi z życiem. Ucieczka oznacza brak kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Chloe musi się skryć, dlatego też wprowadza się do apartamentów zamieszkiwanych przez innych Mai. Musi ukrywać się przed Bractwem - przeciwnym kociej rasie. To właśnie między Mai i Bractwem na nowo rozpęta się burzliwa walka.

W „Uprowadzonej” Liz Braswell ujawnia kolejne tajemnice dotyczące rodu Mai. Poznajemy ich historię, zwyczaje i dzieje kociej rasy. Motyw egipskiej mitologii w serii kompletnie mnie zauroczył. Okazuje się,  że autorka nie bez powodu wykorzystała właśnie ten aspekt – jej wiedza w tym temacie jest zapewne rozległa – głównym kierunkiem studiów Liz Braswell była egiptologia. Autorka świetnie wplata elementy dotyczące starożytnych bogów w treść „Uprowadzonej”. Nie znajdziemy tu nużących faktów, czy przydługich opisów. Fabuła nie jest przytłaczająca, wręcz przeciwnie, łatwo za nią nadążyć, a mitologiczne wątki działają jak narkotyk - chce się ich więcej.

Akcja powieści toczy się naprawdę szybko. Zdecydowanie jej więcej niż w poprzedniej części. I dzięki temu czytanie jest przyjemne. Pojawiają się nowe miejsce, o których stopniowo dowiadujemy się coraz więcej. Nowe fakty, ukryte dotąd tajemnice i zaskakujące układy – tego możemy spodziewać się w „Uprowadzonej”.

Liz Braswell w drugim tomie o Chloe wprowadza nowych bohaterów i nowe miejsca. Uważam, że ten zabieg jest bardzo udany. Dzięki nowym postaciom opowieść przybiera nowe oblicze. Chloe wydaje się być nieco zagubiona, jej emocje są bardzo niestabilne, ale może w taki właśnie sposób autorka chciała przedstawić główną postać - wszak nastolatkę. Najbardziej polubiłam postać Kim. To dziewczyna z charakterem zafascynowana egipskimi bóstwami i wierzeniami z nimi związanymi. Nie ukrywam, że ten mitologiczny aspekt, którym interesuje się Kemet stał się także elementem, który w powieści spodobał mi się najbardziej.

Język powieści utrzymany jest w tonie pierwszej części serii o Chloe. Jest typowo młodzieżowy, dialogi są lekkie, język niewyszukany, a wszystko to powoduje, że książka jest doskonałą łatwą, lekką lekturą na kilka godzin.

„Uprowadzona” to udana kontynuacja „Upadłej”. Kocia rasa i związane z nią tajemnice zaabsorbowały mnie bez reszty. Już teraz wiem, że po kolejną część o Chloe sięgnę bez wahania. Polecam.


Upadła | Uprowadzona
 
Za książkę dziękuję Wydawcy

19 komentarze

  1. Powieść dopiero przede mną, a różnorodność opinii na jej temat, tylko wzmaga moją ciekawość :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę na tę serię, juz nawet nabyłam pierwszy tom

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja powoli kończę już drugi tom i szczerze mówiąc... Ta część była nudna. ;/

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również mam ochotę na tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ajajaj to musi być świetna serią... kusisz strasznie. Muszę rozejrzeć się za tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytam, jednak nie jest to książka, której szukałabym w księgarni. Pierwsza część była jak dla mnie średnia :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede mną jeszcze pierwsza część, ale cała seria zapowiada się naprawdę ciekawie, więc w najbliższym czasie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś przeczytam całą serię albo sprawię siostrze, bo chce ją mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciesżę się, ze kontynuacja dorównuj pierwszej częśći :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam pierwszej pierwszej części i jakoś nie mam zamiaru tego zmieniać. To nie moja tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Musiałabym zacząć od 1 części, może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie historie, a koty wprost uwielbiam. Muszę w wolnej chwili poszukać w bibliotece pierwszej części i koniecznie przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam jeszcze pierwszej czyści ale na pewno to zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Poluję na pierwszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja nadal czekam na swój egzemplarz ;(
    A taka jestem jej ciekawa, no! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ zazdroszczę Ci tej serii! Oglądałam serial, który bardzo mi się spodobał, więc z książkami też się kiedyś zapoznam;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie ta część była po prostu nudnawa, więc Twoja opinia zaskakuje :P

    OdpowiedzUsuń