Gra w kłamstwa (Gra w kłamstwa #1) - Sara Shepard [PRZEDPREMIEROWO]
Gra w kłamstwaNajgorsze w byciu martwym jest to, że niczego już nie przeżyjesz.
Nigdy więcej nie pocałujesz chłopaka.
Nigdy więcej żadnych sekretów.
Nigdy więcej plotek z dziewczynami.
Chciałam dostać coś, czego nikt inny jeszcze nie otrzymał – drugie życie.
Dzięki Emmie, mojej zaginionej siostrze bliźniaczce, mam na to szansę.
Poznaj nową książkę Sary Shepard, autorki bestsellerowej serii Pretty Little Liars.
To ekscytująca powieść o sekretach i kłamstwach, która zdobyła rzesze fanów na całym świecie. Na jej podstawie powstał serial telewizyjny The Lying Game. Niech gra w kłamstwa się zacznie.Tytuł: Gra w kłamstwa
Tytuł oryginalny: The lying gameSeria/cykl wydawniczy: The lying game #1
Autor: Sara Shepard
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 296
Data premiery: 9 października 2013
Moja ocena: 5,5/6
Emma nie miała łatwego życia, wciąż przenoszono ją z jednej rodziny
zastępczej do drugiej. Nigdzie nie zagrzała swojego miejsca na dobre. Nigdzie
nie czuła się komfortowo. Zawsze tęskniła za prawdziwym rodzinnym ciepłem,
idealnym obiadem zjedzonym w gronie bliskich i po prostu lepszym, mniej
skomplikowanym dniem. Życie osiemnastoletniej dziewczyny pewnego dnia dosłownie
wywraca się do góry nogami. Na jaw wychodzą nowe fakty z jej życia. Okazuje
się, że ma siostrę bliźniaczkę. Spotkanie Sutton i Emmy szybko zostaje
zaaranżowane. Niestety siostry nie mają możliwości wspólnego spędzenia czasu,
nie mogą poplotkować, podzielić się wrażeniami z minionego dnia. Nie mogą się
poznać. Bo Sutton nie żyje. Została zamordowana. Emma znów jest osamotniona.
Czyjeś dziwne, aczkolwiek perfekcyjne ruchy doprowadzają do
sytuacji, w którą zostaje uwikłana Emma – główna bohaterka „Gry w kłamstwa”. Nagle
ktoś wciąga ją na imprezę pełną znajomych Sutton, nagle wszyscy wokół myślą, że
ona to Sutton, nagle ktoś odwozi ją do domu, domu Sutton, a Emma początkowo niechętnie
współpracująca z wyczerpania godzi się na bycie Sutton. Ona staje się Sutton. Jej
życie diametralnie ulega zmianie. Teraz otaczają ją luksusy, markowe ciuchy, drogie
samochody, liczne imprezy. Tułająca się po rodzinach zastępczych dziewczyna nie
chwyta się łapczywie tej okazji. Pragnie odnaleźć zabójcę siostry, i czym
prędzej umknąć do swojego dawnego życia. Wszystko jednak wskazuje na to, że
dłużej będzie grała Sutton.
Emma odkrywa mnóstwo szczegółów z życia siostry. Okazuje
się, że Sutton wraz z przyjaciółkami grały w niebezpieczną grę, grę w kłamstwa.
Ulubionym zajęciem dziewczyn było robienie innym psikusów. Mało tego, udany
żart, to żart naprawdę dobry, taki, który potrafił przerazić i zmylić. W
zaistniałej sytuacji Emma zmuszona jest grać Sutton. Jak potoczy się gra? I kto
zwycięży?
Przyznam, że sceptycznie podchodziłam do lektury tej
powieści. Efekt – bardzo pozytywnie się zdziwiłam. Sara Shepard sprawiła, że spędziłam
niebywale przyjemnie niedzielne popołudnie z Emmą i jej nowymi przyjaciółmi w
rolach głównych. Bardzo chętnie przyglądałam się towarzyskim relacjom nastolatki.
Dziewczyna dotąd stroniąca od znajomych, zamknięta i osamotniona wpada w zupełnie
zwariowane, rządzące się luźnymi zasadami życie przyjaciół Sutton. Emma
przechodzi natychmiastową transformację polegającą tutaj na nieszczerej grze.
Wychodzi jej to znakomicie. Początkowo niby przez przypadek, niby bez
wcześniejszych przygotowań. Potem, sprawy nabierają kolorów.
Jestem chyba jedyną mieszkanką Ziemi, która nie przeczytała
serii PLL, serii którą zachwycają się tłumy. Wydawało mi się, że Sara Shepard
stworzyła ten cykl dla młodzieży. Wydawało mi się, że tematyka mnie nie
zaabsorbuje. Teraz wiem, że po PLL chcę sięgnąć. Chcę sprawdzić czy są równie
dobre, jak Gra w kłamstwa. Chcę się przekonać czy historia wykreowana w PLL
również wciągnie mnie tak, jak opowieść z „Gry w kłamstwa”.
Styl pisania Sary Shepard jest lekki i przyjemny. Powieść
czyta się wyśmienicie. Dialogi idealnie wpasowują się w klimat powieści. „Gra w
kłamstwa” skierowana jest do młodzieży i takim też językiem jest napisana. Plusem
jest to, że nie pojawia się tutaj nadmierna liczba wulgaryzmów. Bohaterowie nie
są wykreowani na bezmyślne postaci, nie wszystkich jednak charakteryzuje życiowa
mądrość. Zarówno, Emma jak i - jak przypuszczam - bliski jej przyjaciel
stanowią wyjątek od reguły. To wyraźne postaci potrafiące wyrazić własną opinię
i pragnące rozwijać się mentalnie. Emma uwielbia literaturę, w szczególności
poezję. Pomimo swojego skomplikowanego życia, a może dzięki niemu, miała możliwość
poznania twórczości wielu cenionych pisarzy. Ethan uwielbia przyglądać się
gwiazdom. Jego wiedza w tym temacie jest niemała. Czy tą dwójkę połączy jakaś
wspólna pasja?
„Gra w kłamstwa” to świetna lektura i jak się okazuje nie
tylko dla młodzieży, do której w większej mierze została skierowana. Powieść
trafiła także do mnie. Ciekawi bohaterowie dali się polubić, a wyglądające na
światło dzienne sekrety zaintrygowały mnie. Powiem krótko: ta Gra jest warta
świeczki.
Za książkę dziękuję Wydawcy
22 komentarze
Nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę ^^ Chętnie przeczytałabym tę książkę :D
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tak znakomitej powieści, różnej od książek fantasy, w których tonę, a jednak tak przyjemnej i absorbującej. Mam nadzieję, że i Ty bęziesz miała okazję po nią sięgnąć :)
UsuńZ Twojej recenzji wywnioskowałam, że "Gra w kłamstwa" jest trochę podobna do PLL. 4 części za mną i już 2 czekają na swoją kolej, ale i za tę powieść Shepard się zabiorę, bo jestem jej strasznie ciekawa.
OdpowiedzUsuńSerial TLG podobał mi się dużo, dużo bardziej od PLL, niestety przerwali jego emisję :(. Stąd też moja pewność, że po serię "Gry w kłamstwa" sięgnę - muszę dowiedzieć się, co autorka zaplanowała dla bohaterów, których tak polubiłam. Zarówno TLG, jak i PLL może i są do siebie nieco podobne - perypetie młodzieży itp., ale akcja TLG w większej mierze toczy się wokół tych dorosłych postaci, co jeszcze bardziej budzi grozę i napięcie ;). Mimo że nie czytałam - polecam :D.
OdpowiedzUsuńKocham PLL i już wiem, że TLG też przypadnie mi do gustu. Jak tylko dowiedziałam się, że pojawi się ona i u nas byłam wniebowzięta. Oby jak najszybciej ukazały się u nas kolejne części. Swoją drogą ciekawe czy wszystkie okładki będą czarne.
OdpowiedzUsuńJak na razie oglądałam tylko serial, ale i po książkę chętnie sięgnę :) ciekawe jak bardzo różni się od ekranizacji...
OdpowiedzUsuńJa również chętnie bym ją przeczytał
OdpowiedzUsuńNie jesteś jedyną mieszkanką Ziemi,która nie czytała PLL:)
OdpowiedzUsuńJa również nie przeczytałam żadnej książki z serii PLL, chociaż trzy pierwsze części czekają na półce:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie - Shepard zawsze mnie odpręża :)
OdpowiedzUsuńOj, zazdrościć. Ja chciałabym przeczytać tą powieść, ale na razie tyle nauki, że ho ho!
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam Serdecznie!
weronine-library.blogspot.com
ja też nie przeczytałam jeszcze PLL i też myślałam, że jestem jedyna. a tu proszę, jesteśmy już dwie :) najpierw mam jednak ochotę właśnie na "Kłamczuchy", ewentualnie potem na "Grę w kłamstwa".
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności zapoznać się z twórczością tej autorki, ale nie ukrywam, że Ci zazdroszczę! Po opisie jak i recenzji można tylko zazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zdanie mnie zachęciło, chyba muszę lecieć czym prędzej do księgarni :)!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że ta książka jest tak dobra, a tu proszę! Taka recenzja ^.^
OdpowiedzUsuńJuż niedługo i ja będę miała okazję przeczytać tę książkę. Nie mogę się doczekać :>
Też nie czytałam PLL i wcale nie mam ochoty, szczerze mówiąc. Nie wiem, czy przeczytam i tę. Póki co mam dość blichtru i przepychu w książkach.
OdpowiedzUsuńOglądałam serial, do chwili, w której go zawieszono. A szkoda, bo tam zaczęło się już wiele wyjaśniać i pewnie nigdy nie dowiem się, co to było. Po książkę sięgnęłam jakiś czas temu, w wersji anglojęzycznej. Jednak nie skończyłam jej. Teraz planuje zakup tej polskiej i mam nadzieję, że jak już do tego dojdzie - szybko ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńOglądałam serial na podstawie tej serii, który niestety anulowano. PLL też oglądam, ale z twórczością Shepard jeszcze się nie zapoznałam, chcę to szybko zmienić:D
OdpowiedzUsuńCała seria PLL przede mną, chociaż pierwsza część już czeka na półce. Mimo to, mam ogromną ochotę na "Grę w kłamstwa" - ucieszyłam się, kiedy koleżanka zadzwoniła do mnie, informując, że właśnie wraca z księgarni z "Grą w kłamstwa". Będę miała okazję poznać tę książkę, co mnie cieszy. :)
OdpowiedzUsuńZacznę raczej od "Pretty Little Liars" zanim sięgnę po inne książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńOch...Absolutnie muszę przeczytać tę książkę! Oglądałam nawet kilka odcinków serialu na jej podstawie - całkiem przyjemny, ale trójkącik miłosny, który w niem się pojawił zirytował mnie tak straszliwie, że nie skończyłam sezonu. :/ ;) Mam nadzieję, że powieść będzie o niebo lepsza! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mnie książka jakoś do siebie nie przekonuje;)
OdpowiedzUsuń