Pocałunek anioła (Pocałunek anioła #1), Elizabeth Chandler
Pierwszy tom czteroczęsciowego cyklu.
Ivy ma wszystko, o czym może zamarzyć nastolatka – urodę, talent, oddanych przyjaciół i przystojnego chłopaka, Tristana, który chce spędzić z nią resztę życia. Jednak wizja świetlanej przyszłości znika, gdy ukochany ginie w tragicznym wypadku samochodowym. Rozpacz po stracie bliskiej osoby to nie jedyny problem, z jakim będzie sobie musiała poradzić załamana dziewczyna – jej życiu zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie jest jednak sama ze swoimi problemami – nad jej losem czuwa bowiem anioł-stróż…
tłumaczenie: Dorota Strukowskatytuł oryginału: Kissed By an Angelseria/cykl wydawniczy: Pocałunek anioła tom 1wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskiedata wydania: styczeń 2012ISBN: 978-83-245-9063-6liczba stron: 224
Ivy,
mocno stąpająca po ziemi nastolatka wyróżnia się wśród swoich rówieśników wiarą
w anielskie istoty, których zadaniem - jak twierdzi - jest niesienie pomocy ludziom. W swoim pokoju
na półeczce ustawiła figurki aniołów i w razie potrzeby zwraca się do nich z
modlitwą, prosząc o wsparcie. Śliczna dziewczyna po przeprowadzce do nowego
miasteczka oraz zmianie szkoły z wzajemnością się zakochuje. Wraz z Tristanem
są nierozłączni i - co więcej - snują plany na przyszłość. Niestety los ułożył
dla nich inny scenariusz – chłopak ginie. Ivy mocno przeżywa śmierć ukochanej
osoby i – jak nie trudno się domyślić – jej świat zapada się, a wraz z nim jej
wiara w anioły, które przed tragicznym wydarzeniem były ważnym elementem w
życiu dziewczyny.
Mary Claire Helldorfer pisząca pod pseudonimem literackim amerykańska autorka
zajmująca się różnymi gatunkami literackimi, stworzyła czteroczęściowy cykl dla
młodzieży dzięki któremu zyskała popularność. Elizabeth Chandler posłużyła się
pewną schematycznością, którą zabarwiła odmiennymi pierwiastkami i tym samym
wykreowała magiczny cykl, który miłośnikom motywów o aniołach z pewnością się
spodoba.
Fabuła,
jak wspomniałam wcześniej, oparta się na znanym utartym schemacie. Mamy
nastolatkę zakochaną do szaleństwa w sportowcu, który również darzy dziewczynę
wielkim uczuciem. Jest więc szalona miłość, chwile uniesienia, fascynacja drugą
połówką i nagle szczęście, jakim przepełniają się wzajemnie Ivy i Tris pryska
niczym mydlana bańka. Para w drodze powrotnej z kolejnego wspólnego udanego spotkania
ma wypadek samochodowy, w którym ginie Tris. W tym miejscu schematyczność i
powtarzalność motywu występującego w podobnych opowieściach kończy się. Autorka
bowiem serwuje czytelnikowi coś zgoła nowego. Owa inność przybiera skrzydeł i
przejawia się w powieści właśnie w postaci anioła. Nie sposób nie zgodzić się,
że element ten powoduje zainteresowanie historią i wprowadza czytelnika być
może w odrobinę melancholijny nastrój, a bez wątpienia w tajemniczy, boski
wymiar.
„Pocałunek anioła” z całą pewnością nie znajdzie się wśród ambitnych literackich tytułów. Autorka posługuje się bardzo lekkim i zrozumiałym dla każdego językiem. Z jednej strony jest to lekka powieść, z drugiej jednak skłania do chwilowej zadumy nad życiem, śmiercią i anielskimi istotami. Nie jest to tytuł, który zostanie na długo w pamięci czytelnika, aczkolwiek jeśli szukacie odprężającej lektury na jeden krótki wieczór, to „Pocałunek anioła” będzie doskonałym wyborem.
POCAŁUNEK ANIOŁA
#1 Pocałunek anioła
#2 Potęga miłości
#3 Bratnie dusze
#4 Wieczna tęsknota
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Grupie Wydawniczej Publicat
Grupie Wydawniczej Publicat
Kategorie:
52 książki 2013
egzemplarze recenzenckie
Elizabeth Chandler
fantasy
paranormal romance
Pocałunek anioła
przeczytane 2013
recenzje 2013
Wyzwanie: czytam fantastykę
Wyzwanie: Paranormal romance
26 komentarze
Właśnie niedawno wypożyczyłam całą serię i zaczęłam czytać "Pocałunek anioła", ale już na początku ta książka wydała mi się nudna. No, cóż, zobaczymy, co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńObecnie raczej nie ciągnie mnie do tego typu książek. Mimo wszystko jestem ciekawa. w jaki odmienny sposób autorka przedstawiła anioły, dlatego nie wątpię, że kiedyś po ową serię sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTak jak nie przepadam za fantastyką, tak lubię do Ciebie zaglądąć i mimo wszystko wiedzieć co w trawie piszczy :)
OdpowiedzUsuńMnie ta seria bardzo się spodobała.
OdpowiedzUsuńNie potrafię określić czemu ale nie przyciąga mnie chęć do tej książki
OdpowiedzUsuńOj, nie, choć ładnie o tym piszesz i zachęcasz, to nie dla mnie. Tym bardziej, że to cykl - zauważyłaś, jak wiele teraz wychodzi cykli? Nawet nie tylko z tej kategorii, ale nawet kryminały wychodzą całymi seriami... Kiedy znaleźć na to wszystko czas? ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyka to jeden z moich ulubionych gatunków:)
OdpowiedzUsuńNiestety Supernatural wryło mi w umysł jedną tylko wersję aniołów i chcę, aby taka pozostała. Istoty z jednej strony nieskończenie dobre i posłuszne, a z drugiej bardzo ludzkie. Innej ich wersji raczej nie przełknę.
OdpowiedzUsuńCzytałam w tamtym roku i szczerze powiedziawszy gdyby nie Twoja recenzja, zapomniałabym o czym to było. Jak dla mnie książka jest średnia, chociaż bardzo chętnie zapoznałabym się z kolejnymi tomami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Słyszałam, że jest to bardzo fajna książka :) Jeśli znajdę trochę więcej czasu, to z pewnością po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to lekka powieść, od której nie można oczekiwać zbyt wiele. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię anioły, ale tym razem chyba sobie podaruję. Są ambitniejsze tytuły, a na przeciętne książki nie bardzo mam czas...
OdpowiedzUsuńNo cóż, może nie brzmi to jak literatura wysokich lotów, ale książka ma dawać również rozrywkę (choćby chwilową), więc dobrze, że i takie powstają. Cieszę się, że autorka ucieka trochę od tej początkowej schematyczności, bo nic mnie tak w tych wszystkich paranormalnych tworach nie denerwuje, jak ciągłe opieranie się na jednym, nudnym, ogranym schemacie. No i zachwyca mnie okładka! Jest bardzo ładna (jak wszystkie z tej serii).
OdpowiedzUsuńJak dla "Pocałunek anioła" to jedynie wstęp do większej historii. Chętnie sięgnę po kontynuacje i sprawdzę jak autorka poradziła sobie z rozwinięciem całej opowieści ;)
OdpowiedzUsuńW przypadku tego tytułu jestem w kropce, niby fajnie i lekko, ale sztampowo. Być może kiedyś się na nią zdecyduję, teraz mam w zanadrzu o wiele lepiej zapowiadające się lektury.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki. Czekam, aż do mnie przyjedzie, bo zamówiłam. Cieszę się, że warto chociaż w jakimś małym stopniu po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńdlaczego oryginalna okładka jest znowu lepsza od polskiej? :/
OdpowiedzUsuńczytałam pierwszy tom. nie był zły, ale nie podobał mi się aż tak, żebym chciała czytać kolejny tom :>
Nie dla mnie, spasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
pati13xd-onlygirls.blogspot.com - dla dziewczyn ;d
Przypadkowo przeczytałam drugi tom tej serii i, źle nie było, dlatego - mimo że nie jest to literatura wysokich lotów - chętnie poznam pozostałe części.
OdpowiedzUsuńOstatnio natrafiałam na wiele lekkich lektur, więc jak na razie odpuszczę sobie "Pocałunek anioła". Nie mniej jednak z chęcią bym przeczytała tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Przejadły mi się już anioły, daruję sobie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja przeczytałam wszystkie części od razu.Podobała mi się i byłam nią mile zaskoczona.
OdpowiedzUsuńSpokojnego wieczoru:)
Raczej w nią nie "zainwestuję".
OdpowiedzUsuńRaczej nie są to klimaty, za którymi przepadam. Fantastyka i nastoletni bohaterowie to ostatnio dość popularne połączenie, które powoli zaczyna budzić moją niechęć. Na pewno są wśród takich pozycji tytuły wybitne, po które warto sięgnąć. Ale skoro piszesz, że raczej Pocałunek anioła do takich nie należy, to ja po to nie sięgnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pocałunek Anioła, był bardzo interesujący, jednakże w połowie Potęgi miłości, się wyłożyłam, książka stała się dla mnie tak nudna że postanowiłam jej nie dokańczać, ponieważ mam ciekawsze pozycje do przeczytania, ale sądzę to tylko i wyłącznie sprawa gustu. Co do recenzji bardzo mi się spodobała na pewno będę wpadać :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMi książka w ogóle nie przypadła do gustu. Jedynym jej plusem jest fakt, że czytało się ją naprawdę szybko :P
OdpowiedzUsuń