Cień kruczych skrzydeł, Garth Stein
Poruszająca powieść Gartha Steina, autora bestsellerowej "Sztuki ścigania się w deszczu".
Jenna ucieka od męża w rocznicę śmierci ich synka Bobby’ego. Jakaś tajemnicza siła przyzywa dziewczynę do krainy przodków – w jej żyłach płynie bowiem domieszka krwi Tlingitów, alaskańskich Indian. Podczas podróży Jenna zaczyna podejrzewać, że Bobby został uwięziony w zaświatach przez tajemnicze kusztaki – złośliwe istoty z indiańskich wierzeń. Świat realny zaczyna niepokojąco przenikać się z fantastycznym...
tłumaczenie: Jagna Rapciakwydawnictwo: Nasza Księgarniadata wydania: czerwiec 2012ISBN: 978-83-10-11980-3liczba stron: 432
Garth Stein to autor,
który dzięki powieści „Sztuka ścigania się w deszczu” zyskał dużą popularność. „Cień
kruczych skrzydeł” to debiutancka powieść pisarza, która światło dzienne
ujrzała w 1996 roku. Książka doczekała się wznowienia i muszę przyznać, że
Wydawca podjął dobrą decyzję, gdyż „Cień kruczych skrzydeł” to naprawdę
fascynująca podróż wśród tlingickich legend.
Głównymi bohaterami książki
są Jenna i Robert, niegdyś bardzo szczęśliwe małżeństwo. Tragiczny wypadek, w
którym śmierć poniósł ich pięcioletni syn, Bobby, zmienił wszystko – sprawił,
że relacje tej dwójki znacznie się pogorszyły. W drugą rocznicę śmierci synka
Jenna podejmuje działania powstałe pod wpływem chwili. Opuszcza męża i wyjeżdża
na Alaskę. To tam zginął mały Bobby. W miasteczku Wrangell, w którym zatrzymuje
się kobieta od początku jej pobytu miejsce mają dziwne, niewyjaśnione
wydarzenia. Towarzyszą im opowieści o kusztakach, oraz zwierzętach - demonach,
skradających ludzkie dusze. Po nitce do kłębka, Jenna odkrywa prawdę o śmierci
swojego synka.
„Cień kruczych skrzydeł” to powieść, w której
indiańskie wierzenia i tradycje odgrywają dominującą rolę. Autor wykorzystując
indiańskie podania i wplatając je w życie głównych bohaterów stworzył intrygującą
historię. Indiańska kultura posłużyła jedynie jako tło do najgorszej tragedii
jaka może przydarzyć się rodzicom – śmierci dziecka. Śledzimy zmagania
dorosłych ludzi i ich próby pogodzenia się ze stratą ukochanej istotki.
Wzajemne oskarżenia skrywane głęboko w duszy sprawiają, że Jenna i Robert
oddalają się od siebie. Czy ich wspólny dramat pozwoli im na wspólne życie?
Powieść Gartha Steina czytałam z wielkim
zaangażowaniem. Wciągająca fabuła, prawdziwi bohaterowie, indiańskie motywy a
ponadto trudne życiowe wybory skłaniające do refleksji to elementy
charakterystyczne dla „Cienia kruczych skrzydeł”. Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Kategorie:
52 książki 2013
egzemplarze recenzenckie
fantasy
Garth Stein
NASZA KSIĘGARNIA
przeczytane 2013
recenzje 2013
Wyzwanie: czytam fantastykę
22 komentarze
Nie wiem jak innych, ale mnie zaciekawiłaś :3 Muszę się za nią rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńraczej nie moje klimaty ;3
OdpowiedzUsuńpozdr. ;)
Ty to potrafisz zachecić
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, jednak jakoś dalej nie ciągnie mnie do tej książki
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo ciekawa, więc może się skuszę. :))
OdpowiedzUsuńZawsze mnie przerażała możliwość utraty dziecka i ilekroć czytam książkę,w której jest o tym mowa,coś ściska mnie za gardło.I może dlatego je czytam,bo jednak nie mnie dotyczy historia.Tą też chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, książki o takich motywach jeszcze w swoich łapkach nie miałam. Na pierwszy rzut oka książka wydaje się lekka, ale gdy wczytałam się w recenzję, domyśliłam się, jak bardzo moje pierwsze wrażenie było mylne.
OdpowiedzUsuńDodałam wszystkie podesłane linki od recenzji do wyzwania :) I spokojnie. Nie musisz niczego poprawiać :) Dałam radę :)
OdpowiedzUsuńUwielbim takie ksiażki. Sądzę, że dobrym pomysłem było jej wznowienie.:)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, książka też zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, więc jeśli ją znajdę w bibliotece to na pewno przeczytam! :3
OdpowiedzUsuńMusi to być niesamowita historia:) Chętnie przeczytam w przyszłości, ba na razie mam tyle książek do przeczytania z własnej listy, a czasu zawsze brakuje:( Ale zanotuję sobie autora i tytuł książki. Zaciekawiła mnie recenzja.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńWidac, ze wszystko porzadnie napisane i zrobione z checiazapoznam sie z ta lektura
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Indiańskie motywy mogą być bardzo ciekawe, chętnie przeczytałabym tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś z chęcią się zapoznam z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńNie sięgnę po tę książkę, chyba mam za słabą psychikę. :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i zadbany blog.
Pozdrawiam! (:
Aj, mam na nią coraz większą ochotę, postaram się niebawem ja przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna chcę ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam zainteresowana książką, ale potem jakoś o niej zapomniałam. Może powrócę do moich wcześniejszych planów;)
OdpowiedzUsuńNie powiem, dałaś mi do myślenia! Początkowo omijałam tę powieść, bo jakoś nie tak mi się kojarzyła. Cały czas żyłam w świadomości, że to raczej zwykła obyczajówka. Jednak Twoja recenzja uświadomiła mi, iż nie do końca miałam rację :D Teraz koniecznie muszę dorwać książkę w swoje ręce :D
OdpowiedzUsuń